24 kolejka rozgrywek przeszła do historii. Na obiekcie sportowym Millenium w Kołobrzegu AP Kotwica Kołobrzeg podejmowała Mewę Resko.
Dla obu ekip był to ważny mecz zważywszy że potrzebują ligowych punktów do utrzymania się w lidze okręgowej. Dla gości dodatkową motywacją był fakt, że w rundzie jesiennej ulegli kołobrzeżanom 0:3. Przedmeczową mobilizację widać było u każdego zawodnika.
Zawody rozpoczęły się o godz. 17 00. To gospodarze byli stroną, która dłużej utrzymywała się przy piłce. Jednak rywale skutecznie przeszkadzali w transportowaniu futbolówki pod własne pole karne. Linia defensywna przyjezdnych dała się zaskoczyć w końcówce pierwszej połowy, a drogę piłki do siatki Mewy Resko znalazł Wiktor Ryckiewicz. Jak się okazało była to jedyna akcja zwieńczona golem i dająca komplet oczek Akademii Piłkarskiej Kotwica Kołobrzeg. Drużynie gości należą się pochwały za determinację w odrabianiu strat, ponieważ w drugiej połowie poprzeczka uratowała miejscowych przed utratą punktów. Akademia nadal nie może znaleźć sposobu na poprawę swojej skuteczności. Po ilości stworzonych sytuacji kibice mają prawo oczekiwać więcej goli. Może uda się ta sztuka w meczu z Iskrą Golczewo? Tego życzymy tej młodej drużynie.
