Po niezwykle emocjonującym meczu tydzień temu z liderem, tj. z Bałtykiem przyszedł czas na spotkanie z innym koszalińskim zespołem.  Tym razem podopieczni Michała Wojtowicza udali się do Koszalina, by tam na płycie głównej stadionu przy ul. Fałata walczyć o ligowe oczka z tamtejszą Gwardią. 7 października br. punktualnie o godzinie 11 00 obie ekipy znalazły się na zielonej murawie.

Całe widowisko odbywało się w deszczowej aurze. Było to dodatkowe utrudnienie dla zespołów. Grząskie boisko powodowało, że akcje obu drużyn nie były płynne, a poza tym kosztowały zawodników sporo sił. Pierwsza połowa, to wyrównane 45 minut. Rywalizujący schodzili do szatni bez zdobyczy bramkowej. Po przerwie obraz gry nie uległ zasadniczo zmianie. Mimo stwarzanych sytuacji bramkowych, wiele wskazywało na to że zespoły na koniec podzielą się punktami. Tak było do 60 minuty. Po akcji prawą stroną boiska Jarosław Kuchnio zdecydował się na dośrodkowanie w pole karne Gwardii. Piłka zanim dotarła do kołobrzeżan, została odbita głową przez defensora gospodarzy. Zagranie było tak niefortunne, że zostało skierowane do własnej bramki. W końcówce przyjezdni mogli zdobyć drugą bramkę, lecz zabrakło dokładności jednemu z pomocników przy strzale z bliska. Do końca wynik nie uległ zmianie , 1:0 (0:0).

Po meczu zapytaliśmy trenera o krótkie podsumowanie.

Graliśmy na trudnym terenie z dobrze zorganizowaną Gwardią. Wiedzieliśmy, że są groźni ze stałych fragmentów gry. Dziś na szczęście nie zdobyli gola.

Czy po ostatnim meczu dokonał Pan zmian personalnych?

Z Bałtykiem zagraliśmy bardzo dobre zawody, więc nie było takiej potrzeby. Jedna zmiana w wyjściowej jedenastce nie wpłynęła na założenia taktyczne, a te dziś były realizowane na dobrym poziomie.

Dwie koszalińskie drużyny pokonane, atmosfera w drużynie ?

Jak wspomniałem, Gwardia to dobry zespół tym bardziej derbowa wygrana cieszy. Atmosfera w szatni fantastyczna, ale mamy chłodne głowy. Wiemy że za tydzień jedziemy do Szczecina, do Stali. Wygrali w poprzednim sezonie ligę, zdajemy sobie sprawę z zawieszonej poprzeczki.

Niektóre kołobrzeskie media wątpiły, czy podtrzymacie passę?

Wiem, czytałem. Wierzę że w następnym wydaniu gazety też napiszą że dobra passa podtrzymana.

Dziękujemy za rozmowę.

Skład AP Kotwica Kołobrzeg:

Wojciech Wojtowicz, Tomasz Podolak, Łukasz Giliński, Patryk Łątkowski, Filip Lewicz, Bartłomiej Lal, Miłosz Dembski, Mustafa Basriev, Bartosz Każmierczak, Jarosław Kuchnio, Michał Korgul.

Rezerwa:

Jan Sabik, Patryk Lewandowski, Szymon Waliszewski, Asen Asenov Angelov.

Gratulujemy wygranej !

Invalid Displayed Gallery